23 sie 2014

GLIWICE - Dyskoteka BRAVO, Zameczek Leśny

Zdjęcia wykonano: 23.08.2014
Atrakcyjność: rewelacyjna
Dostępność: ograniczona
Informacje dodatkowe: Do budynku dostęp jest ograniczony. Co jakiś czas okna i wejścia są zamurowywane.

UWAGA!!! - Odradzamy wchodzenie do budynku ponieważ strop w części jest zawalony i grozi całkowitym zapadnięciem w każdej chwili!

Wybudowany został w drugiej połowie XIX wieku i przez lata był ulubionym miejscem kulinarnych spotkań kolejnych pokoleń gliwiczan. Przed I wojną św. mieściła się w tej okolicy strzelnica sportowa, później dobudowano muszlę koncertową. Zawsze było tu co zjeść i czego posłuchać. Nieruchomość podupadła nieco w wyniku wojennej zawieruchy. Dopiero w 1950 r. wyznaczono jej nowego gospodarza nieruchomości. Przedsiębiorstwo Zakładów Przemysłu Ciężkiego w Gliwicach wyremontowało obiekt i uczyniło z niego ośrodek szkoleniowy. Kilka lat później przekazany został Komitetowi Budowy Parku Kultury i Wypoczynku dla miast Gliwice i Zabrze. Właśnie ten budynek miał stać się jednym z ważniejszych elementów rozrywkowo-rekreacyjnych budowanego kompleksu parkowego. Kolejnym użytkownikiem były Gliwickie Zakłady Gastronomiczne (lata 1960-1976). Wtedy Zameczek Leśny stał się prawdziwą gastronomiczną perłą Gliwic. Lokal sławny był na całą okolicę. Jednak gdy w 1976 r. zlikwidowano Zjednoczenie Przemysłu Gastronomicznego, a majątek przekazano Zarządowi Centralnego Związku Spółdzielni Spożywców „Społem”. I tak właśnie gliwicka PSS „Społem” weszła w jego posiadanie. W budynku zrobiła swój magazyn i wytwórnię pierogów. W latach 90-tych spółdzielnia wydzierżawiła Zameczek - wtedy powstał klub Disco Bravo, cieszący się sławą na cały Śląsk. W tym okresie odbywało się tam wiele koncertów światowej sławy didżejów. 12 grudnia 2006 dyskoteka Bravo zakończyła swoją działalność, gdy wyszło na jaw, że dach budynku znajduje się w fatalnym stanie i mógłby grozić zawaleniem. Obecnie budynek jest własnością miasta. Nie używany czeka na kupca.
źródło: gliwice.naszemiasto.pl


Linki zewnętrzne:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz