19 paź 2013

KĘDZIERZYN - KOŹLE 10 Śląski Pułk Artylerii Mieszanej


Zdjęcia wykonano: 19.10.2013
Atrakcyjność obiektu: b. atrakcyjny
Dostępność: łatwy dostęp
Informacje dodatkowe: Wejście ogólnodostępne przez bramę główną.


10 Śląski Pułk Artylerii Mieszanej im. kadeta Zygmunta Kuczyńskiego -Po wstąpieniu Polski do NATO wśród wojskowych w Warszawie zrodził się pomysł utworzenia w kozielskich koszarach jednostki sił szybkiego reagowania. Kozielską jednostkę kilkakrotnie wizytowali NATO-wscy generałowie. Prace organizacyjne przerwała w połowie 1997 roku powódź tysiąclecia, która zalała większość sprzętu bojowego i podtopiła wszystkie obiekty na terenie koszar.

Po likwidacji jednostki i wyprowadzeniu wojska cały kompleks przyjęła w administrację Agencja Mienia Wojskowego. Część budynków koszarowych odsprzedała w 2002 roku dwom śląskim uczelniom: Górnośląskiej Wyższej Szkole Pedagogicznej z Mysłowic i Wyższej Szkole Ekonomicznej z Bytomia, które nosiły się z zamiarem uruchomienia w nich szkoły wyższej. Niestety plany te nie wypaliły i od kilkunastu lat budynki dawnych koszar starszą swoim wyglądem i popadają w ruinę. Wnętrza budynków już dokładni ograbili złomiarze ze wszystkiego, co nadawało się do sprzedaży, a straż pożarna już dwukrotnie gasiła tam zarzewie ognia.


Tak było przez kilka wieków, aż do 4 grudnia 1998 roku, gdy w dzień św. Barbary – patronki artylerzystów, dowódca artylerii Śląskiego Okręgu Wojskowego generał Zbigniew Jabłoński odczytał na apelu jednostki oficjalny rozkaz sztabu Generalnego Wojska Polskiego o rozformowaniu 10 Pułku Artylerii Mieszanej im. kadeta Zygmunta Kuczyńskiego. Żołnierze, kadra oficerska na czele z dowódcą jednostki ppłk Grzegorzem Karwowskim oraz przedstawiciele władz miejskich i powiatowych zebrani na apelu, z ogromnym żalem pożegnali sztandar pułku, który następnie został przekazany do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Tym samym rozpoczęło się rozformowanie jednostki.



Ze względu na swoje strategiczne położenia Koźle od najdawniejszych czasów było dużym garnizonem wojskowym. Były okresy, gdy ilość wojska stacjonującego w mieście wielokrotnie przekraczała liczbę stałych mieszkańców Koźla. Przykładowo w 1807 roku wojskowych było czterokrotnie więcej niż stałych mieszkańców, a w roku 1866 liczba żołnierzy stacjonujących w Koźlu przekraczała 6 tysięcy.

Krwawe boje we Francji

Istnienie Festung Cosel (twierdzy kozielskiej) i pobyt w niej dużej ilości wojska miało znaczący wpływ na rozwój miasta. Główne obiekty wojskowe usytuowane zostały w zachodniej części miasta w rejonie dzisiejszej ulicy Targowej.(dawniej Konigstrasse). W latach 1743-44 wybudowano tam duży kompleks wojskowy z budynkami koszarowymi, zbrojownią, licznymi kazamatami, stajniami, magazynami oraz kościołem garnizonowym. Od 5 maja 1860 roku stacjonował tam 62 regiment 3 Górnośląskiego Pułku Piechoty, który w czasie I wojny światowej wysławił się ciężkimi bojami na terytorium Francji. W walkach tych zginęło 72 oficerów oraz 2157 żołnierzy z kozielskiej jednostki. Ich pamięć uczczono pomnikiem usytuowanym m.in. na skwerze przy Banhofstrasse (ob. Piastowska) przed obecnym Bankiem Śląskim.

Nowe koszary dla wojska

W okresie międzywojennym, ówczesne władze wojskowe podjęły decyzję o wybudowaniu w Koźlu nowych obiektów wojskowych. W 1935 roku państwo odkupiło od mieszkańca miasta Fryderyka Heintze dzisięciohektarowy teren położony między linią kolejową Koźle – Baborów, a Neumannshoher Strassie (obecnie ulica Chrobrego) i przy Moltkestrasse (współczesna ulica Synów Pułku) zbudowany został w latach 1935-36 duży kompleks koszarowy. Składał się on z pięciu dwupiętrowych budynków koszarowych, dwóch stołówek, hali sportowej, domu dowódcy, oraz licznych magazynów, garaży i obiektów pomocniczych.

Lotnisko na łące

W 1937 roku przeniesiono z Gliwic do nowych koszar w Koźlu 27. Dywizję Piechoty, w skład, której wchodziły m.in. 84. Śląski Pułk Piechoty, batalion karabinów maszynowych oraz 8. Batalion Sanitarny przekwaterowany z Nysy. Na pobliskiej łące należącej do kozielskiego rolnika Krajczyka (obok dzisiejszego salonu samochodowego Skoda) urządzono lotnisko polowe. Lądowały i startowały z niego samoloty łącznikowe Storch – Fi 156 (bocian).
Kozielska dywizja piechoty była tą formacją, która w marcu 1938 roku wzięła udział w anschlussie Austrii, a w rok później w zaanektowaniu Czechosłowacji.

Katiusze na ulicach

Po zakończeniu II wojny światowej w kozielskich koszarach przez kilkanaście miesięcy miał swoją siedzibę sztab 2 Dywizji Piechoty LWP, a po przeniesieniu jego do Nysy, kozielskie koszary zajął 38 Pułk Artylerii Lekkiej oraz podoficerska szkoła artylerii. W latach 60. ubiegłego wieku w kozielskich koszarach stacjonował dywizjon artylerii rakietowej Armii Czerwonej z słynnymi katiuszami, a następnie jego miejsce zajął drugi dywizjon Artylerii Rakietowej Ludowego Wojska Polskiego. Żołnierze z kozielskiej jednostki czynnie włączali się życie miasta. Pomagali między innymi w odbudowie odrzańskich mostów oraz budowie szkoły podstawowej nr 12, a także w gaszeniu pożaru lasów w na południowych obrzeżach powiatu kozielskiego.

Powódź przypieczętowała los jednostki

Po wstąpieniu Polski do NATO wśród wojskowych w Warszawie zrodził się pomysł utworzenia w kozielskich koszarach jednostki sił szybkiego reagowania. Kozielską jednostkę kilkakrotnie wizytowali NATO-wscy generałowie. Prace organizacyjne przerwała w połowie 1997 roku powódź tysiąclecia, która zalała większość sprzętu bojowego i podtopiła wszystkie obiekty na terenie koszar.
Po likwidacji jednostki i wyprowadzeniu wojska cały kompleks przyjęła w administrację Agencja Mienia Wojskowego. Część budynków koszarowych odsprzedała w 2002 roku dwom śląskim uczelniom: Górnośląskiej Wyższej Szkole Pedagogicznej z Mysłowic i Wyższej Szkole Ekonomicznej z Bytomia, które nosiły się z zamiarem uruchomienia w nich szkoły wyższej. Niestety plany te nie wypaliły i od kilkunastu lat budynki dawnych koszar starszą swoim wyglądem i popadają w ruinę. Wnętrza budynków już dokładni ograbili złomiarze ze wszystkiego, co nadawało się do sprzedaży, a straż pożarna już dwukrotnie gasiła tam zarzewie ognia.

W Kędzierzynie-Koźlu nie udało się zagospodarować kompleksu koszarowego, podobnie jak zrobiono to w sąsiednich dawnych garnizonach, gdzie identyczne obiekty z powodzeniem zaadoptowano na mieszkania, szkoły lub pod działalność gospodarczą.






2 komentarze:

  1. Fajne to. Musimy się wybrać kiedyś. Z Opola niedaleko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę polecam, kilkanaście budynków do obejrzenia. Szkoda tylko że tak szybko złomiarze rozprawiają się z takimi miejscami.

    OdpowiedzUsuń